ONKOLOGIA

Kobiety chore na raka piersi uzyskają od września oczekiwany dostęp do dwóch nowoczesnych leków: Kisqali (rybocyklib) i Ibrance (palbocyklib). W ramach skojarzonego, przedoperacyjnego leczenia raka piersi dostępne będą także leki Perjeta (pertuzumab) i Herceptin (trastuzumab) - poinformował 26 sierpnia minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Jak podkreślał szef resortu zdrowia, decyzja o umieszczeniu nowych leków stosowanych w terapii raka piersi na wrześniowej liście refundacyjnej jest efektem wspólnych działań MZ, specjalistów oraz organizacji pacjentów.
- Dzięki temu dołączamy do standardu europejskiego w leczeniu tego nowotworu, a ponieważ rośnie liczba opcji lekowych (łącznie z odpowiednikami leków dostępnych dla pacjentek z rakiem piersi będzie obecnie 11, podczas gdy jeszcze w roku 2014 dostępne były 2), rosną także szanse na coraz lepsze wyniki leczenia i poprawę jakości życia pacjentek - mówił Łukasz Szumowski.
- Jednocześnie w przypadku pertuzumabu i trastuzumabu rozszerzamy wskazania do leczenia przedoperacyjnego, co powinno skutkować większą liczbą operacji o mniejszym zakresie i ogólnie - poprawą wyników leczenia - dodał.
Jak zauważył minister zdrowia, nowoczesne leki to tylko część propozycji dla pacjentek z rakiem piersi. Drugą częścią jest odpowiednio zorganizowane leczenie kompleksowe w Breast Unitach, które w liczbie ok. 50 ruszają od października br. Chore będą w nich przechodziły wszystkie etapy leczenia, począwszy od diagnostyki, a skończywszy na rehabilitacji, co także wypełnia europejski standard leczenia tego nowotworu.
- Pamiętajmy ponadto o sieci onkologicznej, której pilotaż rozszerzamy. To również kolejny krok w kierunku kompleksowego, skoordynowanego leczenia raka w Polsce - podkreślił Szumowski.
Jest wiele do nadrobienia
Jak przypomniał prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej, około jedna czwarta kobiet z rozpoznanym rakiem piersi w Polsce ma stadium miejscowego zaawansowania i te pacjentki wymagają leczenia przedoperacyjnego, dzięki któremu operacja może być mniej radykalna.
- Druga grupa (ok. 70 proc. chorych) wymaga z kolei leczenia hormonalnego. Te pacjentki potrzebują leczenia sekwencyjnego, tj. zapewnienia im skutecznych opcji terapeutycznych w kolejnych liniach - mówił prof. Krzakowski.
Ekspert odniósł się również do przeżywalności chorych na raka piersi w Polsce, która wynosi obecnie 76 proc. Jak zauważył, chociaż w ciągu ostatniej dekady wzrosła ona o 6 proc., to jednak nadal jest niższa od średniej europejskiej, która pozostaje na poziomie 82 proc. To pokazuje, że nadal mamy sporo do nadrobienia.
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- 3
- 4
- NASTĘPNA »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
- 09:10 Chełm: powstała rada wsparcia budowy hospicjum w Nowinach
- 08:50 Przeciwnicy szczepionek triumfują? To efekt tego, że działają w zorganizowany sposób...
- 08:25 Brak lekarzy? Szumowski: nie odstajemy znacząco od średniej europejskiej
- 08:01 Badania: farbowanie i prostowanie włosów zwiększa ryzyko raka piersi?
- 07:31 Poznań: rusza kolejny transport pomocy humanitarnej dla Afganistanu
- 05:59 Samorządy będą ciąć wydatki na programy zdrowotne? Niektóre już to robią
- ND, 19:16 Na ochronę zdrowia trzeba patrzeć z perspektywy zarządzania państwem
- 1 Rusza trzecia edycja Konkursu "Zdrowy Samorząd": zgłoś swój udział!
- 2 Za miesiąc wystawianie e-recept będzie obowiązkowe. Czy wszyscy są gotowi?
- 3 TVN24: Karczewski zarobił ponad 400 tys. zł za dyżury w szpitalu. Był na bezpłatnym urlopie
- 4 Prezes NFZ: sięgajmy po narzędzia gwarantujące racjonalne wydawanie pieniędzy
- 5 Polacy wyznaczają standardy w telerehabilitacji pacjentów kardiologicznych
- 6 Seminarium: program szczepień ochronnych dla dzieci - ocena i perspektywy
- 7 Samorządy będą ciąć wydatki na programy zdrowotne? Niektóre już to robią
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych