ONKOLOGIA

W Szpitalu Specjalistycznym w Brzozowie Podkarpackim Ośrodku Onkologicznym od 1 stycznia br., tj. od wejścia w życie tzw. pakietu onkologicznego, nie zostało zlecone w ramach pakietu ani jedno badanie PET. Przyczyną jest wycena badania ustalona przez NFZ na poziomie, którego lecznica nie jest stanie zaakceptować.
- Najwyższa cena, jaka płaci Fundusz za badanie PET w ramach pakietu wynosi 1911 zł. Tymczasem realny koszt badania, czyli suma, jaką szpital musi zapłacić pracowni, tj. wykonawcy, to 3300 zł – mówi portalowi rynekzdrowia.pl Antoni Kolbuch, dyrektor placówki w Brzozowie.
- Jeśli wycena NFZ pozostaje na poziomie 1911 zł, musielibyśmy dopłacić do jednego badania 1389 zł, a jeśli jest niższa, jeszcze więcej. Ponieważ nie mamy środków na takie działania, pacjenci mają wykonywane badania PET nie w ramach pakietu, ale na takich samych zasadach jak wcześniej. Pracownia ma kontrakt z płatnikiem i to od niego otrzymuje pieniądze , a szpital nie ponosi dodatkowych kosztów - wyjaśnia dyrektor Kolbuch.
Fakt, iż badania PET w ramach pakietu onkologicznego są obecnie problematyczne ze względu na wycenę, potwierdza także Irena Kierzkowska, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie, gdzie pracownia PET działa przy Zakładzie Medycyny Nuklearnej.
- Nie stać nas na to, aby płacić pracowni 3300 zł za badanie, za które NFZ zwróci nam w ramach pakietu 1800 zł (najwyższa kwota, która dotyczy np. badania klatki piersiowej) lub np. 1200 zł (to kwota w przypadku czerniaka) - wskazuje w rozmowie z portalem rynekzdrowia.pl dyrektor Kierzkowska.
- Fundusz jest wprawdzie zdania, że szpitale będą w stanie pokrywać tę różnicę, ale to jest bariera nie do przejścia - zaznacza.
Irena Kierzkowska nie ukrywa, że problem badań PET należy jak najszybciej rozwiązać.
- NFZ powinien dostrzec potrzebę stworzenia uczciwego pakietu diagnostyki pogłębionej obejmującego m.in. PET, z ceną przynajmniej pokrywającą koszt badania. Można wprawdzie zauważyć, że niektóre badania są nadużywane (np. diagnostykę bólu głowy często zaczyna się od tomografii, zapominając, że istnieje prześwietlenie zatok), ale nie zmienia to faktu, że są pacjenci, którzy potrzebują badania PET i w przypadku których trzeba je wykonać - mówi dyrektor Kierzkowska.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
- 08:56 Protestujący w Sejmie chcą dymisji minister Rafalskiej
- 08:30 Kraków: bezpłatna cytologia w "Żeromskim"
- 08:12 Szumowski: wkrótce może zostać podpisana umowa z USA zwiększająca współpracę badawczą
- 05:23 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- PN22:49 Prof. Wojakowski: kiedy najlepiej naprawiać zastawkę mitralną?
- PN21:53 Komunikat NFZ ws. przekazywania danych dot. farmaceutów realizujących recepty refundowane
- PN21:22 Pomorskie: zebrano ponad 660 tys. zł dla hospicjów
- PN20:51 Protestujący nie zgadzają się na rehabilitację w Domu Poselskim - nie opuszczą Sejmu
- 1 Wisła: lekarze rodzinni ostro krytykują ruchy antyszczepionkowe
- 2 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 3 Głuchołazy: szukają internistów, oferują 15 tys. zł na rękę i mieszkanie
- 4 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 5 Prof. Dudek: dzisiaj kardiologia nie koncentruje się już tylko na tętnicach wieńcowych
- 6 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 7 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 8 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych