GINEKOLOGIA I POŁOŻNICTWO

20 par dotkniętych problemem niepłodności będzie mogło skorzystać z bezpłatnego zapłodnienia metodą AneVivo. Będzie to pierwsza grupa pacjentów leczona w Polsce z użyciem nowej techniki wspomagania rozrodu.
Od końca czerwca w Polsce dostępna jest nowa metoda wspomaganego rozrodu - AneVivo. W metodzie tej do zapłodnienia dochodzi w specjalnej kapsułce umieszczonej w ciele kobiety, a nie w szalce i w laboratorium, jak ma to miejsce w klasycznym in vitro.
Obecnie w Katowicach trwa kwalifikacja 20 par, które bezpłatnie będą mogły skorzystać z tego leczenia. Fundacja Gyncentrum uruchomiła specjalny program dający dostęp do metody AneVivo. Pary leczone będą w Klinice Gyncentrum w Katowicach - pierwszym ośrodku w Polsce i trzecim w Europie, który wdrożył tę metodę. Warunkiem niezbędnym do wzięcia udziału w programie jest pomyślne przejście kwalifikacji medycznej według wytycznych twórców metody AneVivo.
Zapisy na bezpłatne konsultacje trwają od początku lipca. Na wizyty mogą zgłaszać się pary ze zdiagnozowanym i udokumentowanym medycznie problemem niepłodności, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Do programu bezpłatnego leczenia za pomocą metody AneVivo zakwalifikują się jednak te z nich, które spełnią określone kryteria medyczne, o czym zadecyduje lekarz po konsultacji i rozmowie z pacjentami.
Jak podkreślają lekarze, nowy program Fundacji Gyncentrum może być okazją dla tych par, którym nie udało się skorzystać z rządowej refundacji in vitro.
- Metoda AneVivo ze wszystkich dostępnych technik wspomagania rozrodu jest najbardziej zbliżona do naturalnych warunków fizjologicznych, ponieważ skraca czas przebywania zarodka poza organizmem matki do minimum. Umożliwia to nawiązanie wczesnego dialogu na poziomie fizjologicznym pomiędzy zarodkiem a macicą: zarodek komunikuje się z macicą, a ta reaguje na jego obecność i dostosowuje się do niego. Embrion rozwija się w bardziej naturalnych warunkach, a nie jak ma to miejsce w tradycyjnej metodzie in vitro przy pomocy syntetycznych odżywek laboratoryjnych - wyjaśnia dr Dariusz Mercik z Kliniki Gyncentrum.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE
- 09:57 Kiedy pacjenci dowiedzą się, czy ich leki z metforminą są bezpieczne?
- 09:36 Lekarze o projekcie nowych zasad dot. zwolnień lekarskich: niebezpieczne dla pacjentów
- 09:15 Legionowo: trwa budowa szpitala. Pierwsi pacjenci w połowie 2022 r.
- 08:54 Barcelona: uratowali kobietę w głębokiej hipotermii
- 07:37 Prof. Rutkowski: takiej kompleksowej strategii brakowało w kraju
- CZ, 21:00 Czy Narodowa Strategia Onkologiczna okaże się skutecznym narzędziem w walce z rakiem?
- CZ, 20:54 KIDL: ustawa o medycynie laboratoryjnej może liczyć na szybką ścieżkę
- 1 Silnie trujący związek chemiczny w lekach na cukrzycę. MZ: pacjenci nie powinni ich odstawiać
- 2 W szpitalach gorączkowo liczą, ile trzeba wydać na podwyżkę płacy minimalnej
- 3 Sekretne nagrywanie lekarza jest ryzykowne i odwraca uwagę od leczenia
- 4 Minister zdrowia: podatek od cukru chcemy wprowadzić jak najszybciej
- 5 Rusza trzecia edycja Konkursu "Zdrowy Samorząd": zgłoś swój udział!
- 6 Nadzór nad Państwową Inspekcją Sanitarną sprawniejszy i bardziej kompleksowy
- 7 Siedlce: 33 lekarzy z Ukrainy i Białorusi ma załatać braki kadrowe
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych