
Zdecydowanym plusem tego roku było przyjęcie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która przywraca pediatrów i internistów do podstawowej opieki zdrowotnej. To bardzo dobre rozwiązanie, korzystne dla pacjentów, które znacznie poprawi dostęp do lekarzy.
Trzeba bowiem przypomnieć, że w kraju mamy obecnie ok. 12 tys. lekarzy rodzinnych, potrzeba ich ok. 25 tys. Dlatego potrzebna jest im pomoc innych specjalistów. Zwiększenie dostępu do "pierwszej linii" zmniejszy m.in. obciążenie SOR i szpitali.
Jako pozytyw odbieram także to, że NFZ wykonał kilka kroków, by urealnić wycenę w pediatrii. Chociaż tu oczekuję w kolejnym roku dalszych zmian.
Opozycja krytykuje politykę ministra Arłukowicza, zarzuca mu, że nie zrewolucjonizował systemu. Moim zdaniem, to dobrze, że porządkuje jego funkcjonowanie, nie wywracając wszystkiego do góry nogami. Dzięki temu uniknął chaosu, jaki towarzyszy każdej rewolucji. Podsumowując rok 2013, trzeba pamiętać, że mimo kryzysu i dosyć ograniczonych środków, w kraju udało się przeprowadzić wiele wysokospecjalistycznych procedur, a pod względem jakości niczym dziś nie ustępujemy Europie Zachodniej, a w niektórych dziedzinach stajemy się wręcz liderami.
Negatywem minionego roku jest z pewnością to, że pacjenci nadal stoją w kolejkach. Szczególnie boląca jest dla mnie sytuacja chorych onkologicznie, którzy nie tylko borykają się z dostępem do szybkiej diagnostyki, ale zdarzają się przypadki, gdy mają też ograniczony dostęp do leczenia.
Niestety, w dalszym ciągu obserwuję sporo nieprawidłowości w systemie ochrony zdrowia, ale dobrze, że udaje się je ujawniać. Myślę, że 2014 r. będzie tym, który w systemie zmieni wiele, a co najważniejsze - będzie lepszy dla pacjentów.
W toku są prace nad długo wyczekiwaną ustawą o zdrowiu publicznym. Wierzę, że jej przyjęcie uporządkuje system związany ze zdrowiem publicznym, podniesie rangę profilaktyki i promocji zdrowia. Dzięki temu w przyszłości nasze społeczeństwo ma szansę stać się zdrowsze, co w kontekście nie najlepszych dziś wskaźników zdrowotnych ma olbrzymie znaczenie.
W zbliżającym się roku będzie przyjęta ustawa transgraniczna. Umożliwi pacjentom zwrot kosztów leczenia w innych państwach UE. Dzięki temu Polacy będą mogli ominąć istniejące w kraju kolejki do części świadczeń. Ponieważ obecnie olbrzymi odsetek pacjentów realizuje gros świadczeń z własnej kieszeni, spodziewam się, że takie wyjście spotka się z ich dużym zainteresowaniem.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
- 18:04 Tomaszów Maz.: ponad 4 mln zł na opiekę i rehabilitację dla seniorów
- 17:43 Rodzice niepełnosprawnych: to "porozumienie" podpisał chyba rząd z rządem, bo nie z nami
- 17:23 UNICEF: każdego roku około 13 mln dzieci nie otrzymuje rutynowych szczepień
- 17:03 Wojewoda świętokrzyski: coraz więcej lekarzy przekonuje się do e-zwolnień
- 16:42 Eksperci: niepokojący brak refundacji leku na szpiczaka
- 16:00 CIS informuje, kiedy do Sejmu wejdą terapeuci
- 15:50 Podpisano porozumienie z niepełnosprawnymi, ale nie z protestującymi w Sejmie
- 15:33 Rzecznik TK: zmiany w składzie orzekającym w sprawie dot. aborcji
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Wisła: lekarze rodzinni ostro krytykują ruchy antyszczepionkowe
- 3 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 4 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 5 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 6 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
- 7 "Stop Chazanowi": w środę i czwartek protesty przed UJK i urzędem wojewódzkim w Kielcach
- 8 Łódź: szpital dawał pacjentowi 500 zł, sąd przyznał mu 300 tys. zł
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych