Za i przeciw wprowadzeniu sztywnych marż oraz cen leków
Cena leku w aptece to pochodna dwóch składowych: tzw. limitu ceny liczonego do poziomu najtańszego leku w grupie terapeutycznej oraz pokrywanej przez NFZ różnicy, którą płaci pacjent. Kwota, jaką wydaje w aptece na lek, nie może być wyższa niż cena leku powiększona o marże hurtowe i apteczne. Dziś prawo ustala marżę maksymalną, najwyższą, jaką mogą narzucić podmioty uczestniczące w obrocie lekiem. Tymczasem konkurują one, obniżając marże i udzielając rabatów, by jak najniższa cena przyciągała klienta.
Resort zdrowia proponuje wprowadzenie tzw. sztywnych marż, których nie można obniżać. Pomysł ma swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników.
Sztywne ceny i marże mają spowodować, że znikną leki za złotówkę czy prezenty oferowane za zakup danego leku. Jednak zwolennicy dotychczasowego rozwiązania (marż maksymalnych) twierdzą, że dzięki temu zmniejszają się ponadlimitowe obciążenia dla pacjenta.
Przeciwnicy argumentują, że taki model nakręca sztuczny popyt na drogie produkty. Mimo że lek jest droższy, jego sprzedaż - dzięki rabatom - jest coraz wyższa.
Podejście generyczne
Producenci generyków (krajowych odpowiedników oryginalnych leków) nie ukrywają, że chcą sprzedawać więcej swoich produktów i tłumaczą swoje poparcie dla ministerialnego pomysłu wprowadzenia sztywnych cen i marż na leki refundowane.
- Chodzi nam m.in. o zlikwidowanie systemu rabatów, oferowanych przez producentów droższych leków markowych, bo na konkurowanie wysokimi rabatami nas nie stać. Jesteśmy za systemem, który daje przejrzystość cenową i umożliwia uczciwą konkurencję na poziomie ustalania cen leków, ale nie grę cenami w granicach marży. Niech zarabiają na tym wszyscy uczestnicy rynku, a nie wybrane hurtownie i sieciowe apteki oraz producenci innowacyjni, wytwarzający leki brandowe - mówią wprost przedstawiciele Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
- Gdyby producentom naprawdę chodziło o dobro pacjenta, to po prostu obniżyliby cenę leku - mówi Cezary Śledziewski, prezes PZPPF.
Blokowanie konkurencji?
Obecnie na listy refundacyjne wchodzą wszystkie generyki, których cena jest niższa od najdroższego leku na liście.
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- 3
- NASTĘPNA »
- 14:30 W. Brytania: lekarze odłączyli Alfiego Evansa od aparatury
- 14:17 MZ w sprawie zmian w konkursach na świadczenia zdrowotne
- 14:01 Będą kontrole zwolnień chorobowych wśród Polaków zatrudnionych w Holandii
- 13:47 Świętochłowice: tu także seniorzy mają koperty życia
- 13:17 CIS: przygotowujemy salę do zabiegów, wszyscy będą mogli wrócić na miejsce protestu
- 13:04 Zebrała się Krajowa Rada Konsultacyjna ds. Osób Niepełnosprawnych
- 12:58 Łódź: ponad 18 mln zł na skrócenie kolejek do niektórych zabiegów
- 12:36 Numer 997 zostanie wchłonięty przez 112. Ma być lepiej, ale...
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Wisła: lekarze rodzinni ostro krytykują ruchy antyszczepionkowe
- 3 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 4 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 5 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 6 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
- 7 Łódź: szpital dawał pacjentowi 500 zł, sąd przyznał mu 300 tys. zł
- 8 "Stop Chazanowi": w środę i czwartek protesty przed UJK i urzędem wojewódzkim w Kielcach
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych