Branża IT dla sektora ochrony zdrowia: spostrzeżenia i wątpliwości
Przed rokiem, podczas IV Forum Rynku Zdrowia, eksperci zaproszeni do "Informatycznego okrągłego stołu" żywo dyskutowali siedząc za... nieco owalnym stołem. Teraz okrągłostołowe dyskusje toczone były zza podłużnego stołu. Wszelako nie mebel w ubiegło- i tegorocznej debacie był najważniejszy, lecz atmosfera nieskrępowanej rozmowy, choć, siłą rzeczy, zbyt krótkiej dla przedyskutowania ważkich problemów.
Rozmowy nierzadko przeistaczającej się w polemiki, w których uczestniczyli nie tylko eksperci, ale także ci, którzy ich słuchali.
O tym, czym jest I T, szeroko i szczegółowo rozumiane, można byłoby mówić dniami, a nie tylko przez dwie godziny. Skupiliśmy się więc w tej sesji na tym, co rynek proponuje jednostkom ochrony zdrowia, jakie problemy mają one z wdrażaniem tych rozwiązań, czym ma być e-zdrowie i interaktywny udział w nim pacjentów.
Szczęśliwie się z łożyło, że w poprzednim wydaniu Rynku Zdrowia w miarę szeroko przedstawiliśmy ofertę branży IT dedykowaną dla sektora branży medycznej. Eksperci zgodzili się, a i publiczność nie podważyła ich twierdzeń, że oferta rynkowa jest szeroka i zróżnicowana. Jak to się zwykło mówić: dostosowana dla każdego klienta, bez względu na to, jakim potencjałem zarządza i jakimi funduszami dysponuje, by to zarządzanie zoptymalizować poprzez zastosowanie narzędzi informatycznych.
Różnice w poglądach
wystąpiły przy określeniu wielkości potencjalnego rynku odbioru usług i produktów informatycznych, jego siły nabywczej i realnego zainteresowania tą ofertą.
Profesor Leszek Sikorski, dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia, obstawał przy tym, że rozmiar rynku jest sprecyzowany. Wiadomo bowiem, ile mamy w Polsce szpitali, przychodni, aptek, gabinetów lekarskich itp. Ale...
- Problemem nie jest dostęp do oferty, bo ta jest szeroka. Problem tkwi, najogólniej rzecz biorąc, w zakupie tych narzędzi informatycznych. Nie tylko dlatego, że klient ma ograniczone możliwości finansowe. Także dlatego, a może przede wszystkim, że częstokroć brakuje przekonania, iż rozwiązania informatyczne są bezpieczną i opłacalną inwestycją - podkreślał dyrektor Sikorski, dodając, że cieszy, iż obecnie ze środków unijnych realizowanych jest więcej programów w sferze e-zdrowia niż e-administracji.
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- NASTĘPNA »
- 13:04 Zebrała się Krajowa Rada Konsultacyjna ds. Osób Niepełnosprawnych
- 12:58 Łódź: ponad 18 mln zł na skrócenie kolejek do niektórych zabiegów
- 12:36 Numer 997 zostanie wchłonięty przez 112. Ma być lepiej, ale...
- 12:20 Polski Alarm Smogowy: większość obietnic rządu nie została zrealizowana
- 12:06 USA: udany przeszczep genitaliów
- 11:50 RPP w sprawie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień
- 11:41 W klubie fitness jest więcej groźnych mikroorganizmów niż w toalecie
- 11:20 Prof. Styczyński: przeszczepy komórek krwiotwórczych szansą na nowe terapie
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Wisła: lekarze rodzinni ostro krytykują ruchy antyszczepionkowe
- 3 Głuchołazy: szukają internistów, oferują 15 tys. zł na rękę i mieszkanie
- 4 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 5 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 6 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 7 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
- 8 Lekarz senior kontra e-zwolnienia. Czym to się skończy?
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych