Konserwować problemy czy doskonalić system?
Wszystko wskazuje więc na to, że nadal będziemy w Polsce konserwować (jak mówią krytycy obecnego systemu) lub rozwijać, tudzież doskonalić (tak chcą jego zwolennicy) mieszany model ubezpieczeniowo-budżetowy. Znamienne, że podczas kampanii wyborczej o wprowadzeniu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, zmianie sposobu finansowania całego systemu i likwidacji monopolu NFZ jako płatnika świadczeń, mówiła otwarcie tylko Konfederacja.
- Cały obecny system jest wadliwy, zły w założeniu. 80 proc. pracy lekarza to biurokracja. Wynika to z tego, że urzędnicy narzucają kolejne obowiązki na lekarzy, bo próbują naprawić coś, czego naprawić się nie da - zaznaczył Tomasz Brzezina z Konfederacji, w programie "Widziane z Południa" (emitowanym 5 października w portalach: WNP.pl, Parlamentarny.pl i Rynek Zdrowia).
- Powróćmy do kas chorych, sprawmy, by były one również prywatne. Konkurencja kas chorych wymusiłaby na szpitalach optymalizację funkcjonowania i dzięki temu rynek by się poprawił. Wolny rynek zawsze działa. Jeśli mu się nie przeszkadza - działa szybko. Jeśli mu się przeszkadza - również działa, ale znacznie wolniej - konkludował Tomasz Brzezina.
Więcej konsekwencji
Także zdaniem Anny Rulkiewicz, prezes Grupy Lux Med i prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej, dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne są w Polsce bardzo potrzebne, nawet przy założonym wzroście finansowania ochrony zdrowia do 6 proc. PKB w 2024 r.
- Potrzeby zdrowotne będą w tym czasie stale rosły m.in. ze względu na starzenie się społeczeństwa. 6 proc. wydatków PKB na zdrowie w 2024 r. na pewno okaże się niewystarczające. Trudno też mówić, że nas stać na przyspieszenie tempa wzrostu tych wydatków publicznych. Nawet przy założonym wzroście powinny pojawiać się alternatywne źródła finansowania ochrony zdrowia. Ubezpieczenia dodatkowe są jednym z takich źródeł - mówiła nam w marcu br. prezes Rulkiewicz.
Jakie są jej oczekiwania wobec rządzących w sferze ochrony zdrowia? - W zarządzaniu opieką zdrowotną w skali całego kraju najbardziej brakuje nam konsekwencji we wdrażaniu ustalonych wcześniej priorytetów - zaznaczyła we wrześniowej rozmowie z Rynkiem Zdrowia

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE
- SB, 19:20 Małopolskie: 11 tys. pacjentów z objawami grypy w pierwszym tygodniu grudnia, a…
- SB, 17:25 Eksperci: regularne wykonywanie morfologii może uratować życie
- SB, 16:30 Słupsk: oddział transplantacji szpiku gotowy, wkrótce pierwsze przeszczepy
- SB, 15:05 Trzebnica: porodówka zamyka się na 2 tygodnie, tak jest bezpieczniej
- SB, 14:00 Poznań: szpital płaci 100 zł za godzinę dyżuru, ale chętnych…
- SB, 12:50 Opolskie: NFZ zachęca i szkoli lekarzy we wdrażaniu e-recept
- SB, 11:45 Lublin: nie wszyscy chcą programu in vitro, zbierają podpisy przeciw…
- 1 Sejm ekspresowo zdecydował o przesunięciu z budżetu 2 mld zł na NFZ
- 2 Szpitale "przechowalnią" seniorów w czasie świąt. Lekarz: to powszechne
- 3 Ministerstwo Zdrowia o wycofaniu rozporządzenia dotyczącego standardu rachunku kosztów
- 4 Wzrok Polaków mają ratować rogówki od czeskich zmarłych. Powinniśmy się cieszyć czy wstydzić?
- 5 Rada Programowa HCC 2020: poprawa zdrowia Polaków wymaga współpracy kilku ministerstw
- 6 Katowice: tu realizują unikalny program rehabilitacji pacjentów po urazach i nowotworach głowy i szyi
- 7 Eksperci: genetyka to przyszłość medycyny, ale za mało w nią inwestujemy
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych