
Lekarzy, aptekarzy, firmy farmaceutyczne i pacjentów niepokoją przepisy zawarte w ustawie o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych. Zdaniem rzecznika praw obywatelskich Ireny Lipowicz, to efekt m.in. wprowadzenia ustawy z pominięciem zasad poprawnej legislacji.
Multimedia

Pismo RPO z 19 grudnia 2011 r.
0,07 MB
typ pliku: Prezentacja PDF

Pismo RPO z 30 grudnia 2011 r.
2,86 MB
typ pliku: Prezentacja PDF

Informacja
0,02 MB
typ pliku: Prezentacja PDF
Z informacji uzyskanych od Anny Kobulskiej z wydziału komunikacji społecznej Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że już 30 grudnia Irena Lipowicz zwróciła się do ministra zdrowia w sprawie sposobu wprowadzania w życie ustawy refundacyjnej.
RPO poinformowała, że chociaż ustawa została ogłoszona 13 czerwca 2011 r., jednak dopiero na kilka dni przed wejściem w życie jej kluczowych regulacji podejmowane były istotne rozstrzygnięcia dotyczące wykazu refundowanych leków, informacji gromadzonych przez apteki czy też recept lekarskich.
Tymczasem przepisy ustawy nakładają na organ wydający akt prawny obowiązek zachowania odpowiedniego vacatio legis. Obowiązek ten jest ściśle powiązany z gwarancjami praw jednostki wynikającymi z zasady bezpieczeństwa prawnego, pewności obrotu prawnego oraz ochrony zaufania obywateli do państwa. Adresaci norm prawnych muszą mieć bowiem odpowiedni czas na przystosowanie się do nowych regulacji.
Zgodnie z opinią Ireny Lipowicz, prawo nie może stać się swoistą pułapką zastawianą przez władzę publiczną na obywatela. Do RPO napłynęły łącznie 73 skargi (do 1 lutego 2012 r.) dotyczące wejścia w życie wspomnianej ustawy.
19 grudnia br. RPO wystąpił do ministra zdrowia w sprawie dokumentowania uprawnień do świadczeń opieki zdrowotnej. Zdaniem Ireny Lipowicz trwającą od niemal dwunastu lat, czyli od wprowadzenia systemu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, sytuacja skazuje pacjentów na trudności związane z identyfikacją ubezpieczenia.
RPO przypomina, że do dziś nie została wydana powszechna karta ubezpieczenia zdrowotnego, choć była przewidywana już przy wdrażaniu systemu ubezpieczeniowego. Brakuje więc jednolitego dokumentu potwierdzającego prawo ubezpieczonego do świadczeń opieki zdrowotnej, a te dokumenty, które formalnie mogą spełniać taką rolę, opierają się na wielu aktach prawnych.
Utrudnia to w praktyce stwierdzenie przez lekarza uprawnień do świadczeń zdrowotnych - zaznacza RPO.
Pisma kierowane przez rzecznika praw obywatelskich do ministra zdrowia oraz informacja RPO - załączone w formacie pdf.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
- 21:28 Białystok: 10 tys. mieszkańców przejdzie kompleksowe badania
- 20:30 Wisła: lekarze rodzinni ostro krytykują ruchy antyszczepionkowe
- 19:11 Łódź: szpital dawał pacjentowi 500 zł, sąd przyznał mu 300 tys. zł
- 18:23 Neonatolodzy apelują do MZ: wcześniaki potrzebują lepszej opieki
- 17:14 GIF wycofał z obrotu lek na biegunkę
- 16:51 Projekt w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych to koszt ok. 600 mln zł
- 15:38 Śląski Uniwersytet Medyczny: jest boisko, będzie mecz otwarcia
- 15:25 Protestujący w Sejmie zaapelowali do prezesa PiS o spotkanie
- 1 Łódź: protest pielęgniarek sparaliżuje pracę szpitala?
- 2 Spór o szczepienia jest coraz gorętszy. Szykuje się zmiana prawa? Na razie będzie sprawa o hejt...
- 3 Sztokholm: królowa Sylwia nagrodziła studentki pielęgniarstwa, w tym Polkę
- 4 Są przetargi, trudno o wykonawców. Skąd te kłopoty na rynku szpitalnych inwestycji?
- 5 Prof. Gąsior: niewydolność serca to znacznie więcej niż problem medyczny
- 6 Prof. Chazan nowym konsultantem w dziedzinie ginekologii i położnictwa w województwie...
- 7 Terlecki: nie będzie dodatkowego posiedzenia Sejmu ws. opiekunów osób niepełnosprawnych
- 8 Hartwich: to co zaproponował premier to nie są żadne propozycje
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych