
Podczas Światowych Dni Młodzieży ratownicy medyczni pomogli setkom pielgrzymów. Teraz dyrekcja pogotowia ratunkowego obciąża ich kosztami zagubionego pulsoksymetru wartego około 220 zł - informuje Gazeta Wyborcza.
23 tys. - tyle osób podczas Światowych Dni Młodzieży potrzebowało pomocy medycznej. Najtrudniej było w ostatni dzień wizyty papieża Franciszka w Polsce. Wtedy w Brzegach aż 7 tys. osób zgłosiło się po pomoc medyczną. W większości byli to pielgrzymi.
Ratownicy do dziś wspominają: - Ostatni dzień w Brzegach to było największe wyzwanie, z jakim mieliśmy kiedykolwiek do czynienia. Zmęczenie, różnice temperatur w nocy i w dzień, ogromna liczba pielgrzymów, która przybyła do Brzegów, ścisk podczas ich opuszczania, nieprawdopodobny upał, a potem ulewa. To wszystko spowodowało, że zgłaszały się do nas setki ludzi.
Okazało się, że ratownikom zginął pulsoksymetr. Urządzenie wielkości telefonu komórkowego służy do pomiaru akcji serca i nasycenia krwi tlenem. Dzięki temu ratownicy szybko mogą sprawdzić, czy pacjent jest wydolny oddechowo. Urządzenie kosztuje od 100 do około 600 zł.
Dyrektor Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego Małgorzata Popławska właśnie obciążyła ratowników kosztami pulsoksymetru. Kilkunastu pracowników otrzymało pisma, że z ich pensji zostanie potrącone po 18 zł i 17 gr.
Ratownicy mówią wprost: - To absurd. Nie chodzi o kwotę, bo ona jest śmieszna. Ale o sam fakt i o to, jak zostaliśmy potraktowani. To był tydzień ogromnego wysiłku, podczas którego bywały sytuacje, że nie myśleliśmy o sprzęcie, ale przede wszystkim o ratowaniu ludzi.
Joanna Sieradzka, rzeczniczka KPR, tłumaczy: - Mienie, którym dysponuje Krakowskie Pogotowie Ratunkowe, jest mieniem publicznym i naszym obowiązkiem jest dbałość o nie oraz o finanse publiczne. Do obowiązków naszych pracowników należy również dbanie o powierzony im sprzęt, który często jest bardzo wartościowy.
- Jeżeli sprzęt został zgubiony czy zniszczony z powodu trudności podczas akcji, zespoły, po złożeniu wyjaśnień, nie są obciążane kosztami. W tym wypadku jednak ratownicy nie potrafili wskazać, kiedy, w jakich okolicznościach i z jakiego powodu stracili urządzenie - dodaje rzeczniczka KPR.
Więcej: krakow.wyborcza.pl

CZYTAJ TAKŻE
- WT20:45 MZ zaprasza na szkolenia z naborów na profilaktykę
- WT20:02 Eksperci: chorzy na SMA jak najszybciej powinni zyskać dostęp do leku
- WT19:31 Sejm: zabiegi terapeutyczne dla protestujących w pokoju dziennikarskim
- WT19:00 Biomed-Lublin chce osiągnąć 100 mln zł przychodów do 2024 r.
- WT18:04 Tomaszów Maz.: ponad 4 mln zł na opiekę i rehabilitację dla seniorów
- WT17:43 Rodzice niepełnosprawnych: to "porozumienie" podpisał chyba rząd z rządem, bo nie z nami
- WT17:23 UNICEF: każdego roku około 13 mln dzieci nie otrzymuje rutynowych szczepień
- WT17:03 Wojewoda świętokrzyski: coraz więcej lekarzy przekonuje się do e-zwolnień
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 3 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 4 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 5 "Stop Chazanowi": w środę i czwartek protesty przed UJK i urzędem wojewódzkim w Kielcach
- 6 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
- 7 Kluczbork: oddział wewnętrzny zagrożony - odchodzą wszyscy lekarze
- 8 Badania: zażywanie leków przeciwbólowych podczas ciąży obniża płodność potomstwa
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych