
Kanadyjczycy wyciągają do nas rękę: wprowadzono ruch bezwizowy, trwają prace nad unikaniem podwójnego opodatkowania. Ale największym osiągnięciem tej współpracy może okazać się wsparcie pierwszego projektu partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) w sektorze medycznym, który ma szansę otworzyć drogę do kolejnych inwestycji w tym modelu.
- Każdy kraj ma ten sam problem - deficyt infrastruktury i problem ze sfinansowaniem inwestycji. Nie inaczej było w Kanadzie i to właśnie legło u podstaw korzystania z modelu finansowania opartego o podział ryzyk podmiotów publicznych i prywatnych. Obecnie z powodzeniem realizujemy podstawowe założenie PPP - osiąganie publicznego celu dzięki prywatnemu finansowaniu - ocenia Mark Romoff, prezes Canadian Council for Public-Private Partnerships.
W Kanadzie powstało jednak coś, o czym w Polsce możemy na razie tylko pomarzyć - program PPP Canada z budżetem 1,2 mld dolarów kanadyjskich. To z tego źródła możliwe jest sfinansowane 25 proc. inwestycji w ramach PPP.
Kanadyjczycy zaczynali od prostych modeli, wzorując się na doświadczeniach innych państw - obecnie sami eksportują wizję i know-how partnerstwa. W samej Kanadzie realizowane są modele PPP, których stopień skomplikowania zależy od stopnia zaangażowania prywatnego podmiotu i ryzyka, jakie na siebie bierze. Najczęściej realizowane są w formule: design - build - finance - maintenance, czyli projektowanie, budowa, finansowanie i utrzymanie.
Z Kanady do Polski
Taki właśnie model zostanie zastosowany w przypadku projektu budowy szpitala w Żywcu. Inwestycja ma szansę stać się pierwszym w Polsce dużym przedsięwzięciem realizowanym w ramach PPP w obszarze ochrony zdrowia.
Prace są już mocno zaawansowane: 15 września 2011 r. starostwo powiatowe (organ założycielski szpitala) i kanadyjski inwestor (spółka InterHealth Canada) podpisały umowę partnerską. Jednocześnie trwały rozmowy z bankami na temat sfinansowania inwestycji. Jesienią br. ma nastąpić zamknięcie finansowe, czyli podpisanie ostatecznej umowy z instytucjami finansowymi. Inwestor zajmie się budową szpitala (planowane oddanie obiektu do użytku w 2015 r.), a następnie będzie nim zarządzać do 2042 r.
Firma InterHealth Canada zaangażowała się w budowę żywieckiego szpitala i nie ukrywa, że jeśli ten projekt zakończy się sukcesem, za nim pójdą kolejne. Przykład Żywca jest impulsem dla innych samorządów, które bacznie przyglądają się inwestycjom w takim modelu. Powodzenie projektu ma duże znaczenie, może bowiem zmobilizować do działania tych, którzy czekają na rozstrzygnięcie losów żywieckiego przedsięwzięcia.
- Zakładamy, że z czasem nasz model będzie stosowany w innych projektach w polskiej opiece zdrowotnej - ocenia Nasser Massoud, członek zarządu oraz dyrektor inwestycji globalnych i rozwoju w InterHealth Canada.
W Kanadzie zrealizowano lub realizuje się obecnie 162 projekty w ramach PPP, przy czym 59 związanych jest z ochroną zdrowia. Jednocześnie Kanadyjczycy podkreślają, że decydującą rolę odgrywa tu wsparcie na poziomie politycznym, wsparcie ustawodawcze i na poziomie administracyjnym, wsparcie różnych agencji, odpowiednia alokacja ryzyka i duża konkurencyjność projektów.
Co hamuje rozwój PPP?
Na całym świecie projekty PPP rozwijane są w trzech podstawowych obszarach: transporcie, szkolnictwie i ochronie zdrowia. W Polsce jest nieco inaczej. Według statystyki ogłoszeń o projektach PPP nie wyglądamy wcale najgorzej - od 2009 r. do III kwartału 2011 r. było ich 118. Jednak jedynie co piąte ogłoszenie zakończyło się podpisaniem umowy, a jedynie dziesięć z nich - zamknięciem finansowym. Połowa ogłoszeń o poszukiwaniu partnera prywatnego została unieważniona, m. in. z powodu braku ofert.
Wśród 24. podpisanych umów tylko jedna dotyczy projektu realizowanego na szczeblu rządowym. Inicjatorami 66 proc. projektów PPP są gminy, 14 proc. - pozostałe jednostki samorządu terytorialnego. Liderzy projektów PPP to województwa: małopolskie, wielkopolskie, dolnośląskie, mazowieckie, pomorskie i śląskie.
Przeważają małe projekty, najczęściej o wartości 10-50 mln złotych. To niewiele, biorąc pod uwagę, że średnia wartość projektu zamkniętego w Unii Europejskiej wynosi 163 mln euro.
- Trzeba jednak pamiętać, że na tak wysoką średnią wpływ miały duże rządowe projekty drogowe i kolejowe w Hiszpanii lub Portugalii - wyjaśnia Irena Herbst, prezes Fundacji Centrum PPP.
Zainteresowaniem cieszą się najczęściej projekty w obszarze sportu i rekreacji (36 proc.), gospodarki komunalnej (17 proc.), transportu i budowy parkingów (15 proc.) oraz ochrony zdrowia (9 proc.). Hamulcem rozwoju projektów PPP jest natomiast brak wsparcia politycznego, stabilnych i przyjaznych regulacji prawnych, przewidywalnej sytuacji makroekonomicznej, wiarygodnych partnerów z sektora prywatnego oraz brak gotowości i dojrzałości sektora publicznego i podziału ryzyk.
- Największym problemem jest brak przygotowania projektów. Szczególnie dotyczy to małych i średnich gmin, które mają wizję inwestycji, ale nie jest ona wsparta przygotowaniem prawnym i finansowym. Barierą jest brak środków na zewnętrzne doradztwo i prawidłowe przygotowanie projektu - zaznacza Wojciech Książkiewicz, wiceprezes ds. rozwoju SNC Lavalin International Inc.
W budżecie czy poza nim?
W Kanadzie, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, większość projektów PPP pozostaje w bilansie sektora publicznego.
- Samorząd gwarantuje w budżecie pieniądze na inwestycję, zwiększając dług publiczny. Z tego powodu niektóre projekty nie mogą być zrealizowane w ramach PPP. Ale z drugiej strony dzięki temu rozwiązaniu, realizowane projekty są tańsze i nie stwarzają niepotrzebnego ryzyka w przypadku długoterminowych inwestycji - stwierdza prezes Romoff.
Jak będzie w Polsce? To sprawa nadal otwarta.
- Obecnie w Europie i na świecie mamy trend reformowania finansów publicznych i uważnego analizowania wydatków na realizację infrastruktury usług publicznych. Zgodnie z europejskimi regulacjami należałoby nie zaliczać tych projektów do budżetu i wliczać ich do zadłużenia publicznego - ocenia Irena Herbst i dodaje:
- Ale to oznacza, że musimy inaczej dzielić ryzyka. W takiej sytuacji projekt może okazać się droższy.
Podobał się artykuł? Podziel się!
W Kanadzie powstało jednak coś, o czym w Polsce możemy na razie tylko pomarzyć - program PPP Canada z budżetem 1,2 mld dolarów kanadyjskich. To z tego źródła możliwe jest sfinansowane 25 proc. inwestycji w ramach PPP.
Kanadyjczycy zaczynali od prostych modeli, wzorując się na doświadczeniach innych państw - obecnie sami eksportują wizję i know-how partnerstwa. W samej Kanadzie realizowane są modele PPP, których stopień skomplikowania zależy od stopnia zaangażowania prywatnego podmiotu i ryzyka, jakie na siebie bierze. Najczęściej realizowane są w formule: design - build - finance - maintenance, czyli projektowanie, budowa, finansowanie i utrzymanie.
Z Kanady do Polski
Taki właśnie model zostanie zastosowany w przypadku projektu budowy szpitala w Żywcu. Inwestycja ma szansę stać się pierwszym w Polsce dużym przedsięwzięciem realizowanym w ramach PPP w obszarze ochrony zdrowia.
Prace są już mocno zaawansowane: 15 września 2011 r. starostwo powiatowe (organ założycielski szpitala) i kanadyjski inwestor (spółka InterHealth Canada) podpisały umowę partnerską. Jednocześnie trwały rozmowy z bankami na temat sfinansowania inwestycji. Jesienią br. ma nastąpić zamknięcie finansowe, czyli podpisanie ostatecznej umowy z instytucjami finansowymi. Inwestor zajmie się budową szpitala (planowane oddanie obiektu do użytku w 2015 r.), a następnie będzie nim zarządzać do 2042 r.
Firma InterHealth Canada zaangażowała się w budowę żywieckiego szpitala i nie ukrywa, że jeśli ten projekt zakończy się sukcesem, za nim pójdą kolejne. Przykład Żywca jest impulsem dla innych samorządów, które bacznie przyglądają się inwestycjom w takim modelu. Powodzenie projektu ma duże znaczenie, może bowiem zmobilizować do działania tych, którzy czekają na rozstrzygnięcie losów żywieckiego przedsięwzięcia.
- Zakładamy, że z czasem nasz model będzie stosowany w innych projektach w polskiej opiece zdrowotnej - ocenia Nasser Massoud, członek zarządu oraz dyrektor inwestycji globalnych i rozwoju w InterHealth Canada.
W Kanadzie zrealizowano lub realizuje się obecnie 162 projekty w ramach PPP, przy czym 59 związanych jest z ochroną zdrowia. Jednocześnie Kanadyjczycy podkreślają, że decydującą rolę odgrywa tu wsparcie na poziomie politycznym, wsparcie ustawodawcze i na poziomie administracyjnym, wsparcie różnych agencji, odpowiednia alokacja ryzyka i duża konkurencyjność projektów.
Co hamuje rozwój PPP?
Na całym świecie projekty PPP rozwijane są w trzech podstawowych obszarach: transporcie, szkolnictwie i ochronie zdrowia. W Polsce jest nieco inaczej. Według statystyki ogłoszeń o projektach PPP nie wyglądamy wcale najgorzej - od 2009 r. do III kwartału 2011 r. było ich 118. Jednak jedynie co piąte ogłoszenie zakończyło się podpisaniem umowy, a jedynie dziesięć z nich - zamknięciem finansowym. Połowa ogłoszeń o poszukiwaniu partnera prywatnego została unieważniona, m. in. z powodu braku ofert.
Wśród 24. podpisanych umów tylko jedna dotyczy projektu realizowanego na szczeblu rządowym. Inicjatorami 66 proc. projektów PPP są gminy, 14 proc. - pozostałe jednostki samorządu terytorialnego. Liderzy projektów PPP to województwa: małopolskie, wielkopolskie, dolnośląskie, mazowieckie, pomorskie i śląskie.
Przeważają małe projekty, najczęściej o wartości 10-50 mln złotych. To niewiele, biorąc pod uwagę, że średnia wartość projektu zamkniętego w Unii Europejskiej wynosi 163 mln euro.
- Trzeba jednak pamiętać, że na tak wysoką średnią wpływ miały duże rządowe projekty drogowe i kolejowe w Hiszpanii lub Portugalii - wyjaśnia Irena Herbst, prezes Fundacji Centrum PPP.
Zainteresowaniem cieszą się najczęściej projekty w obszarze sportu i rekreacji (36 proc.), gospodarki komunalnej (17 proc.), transportu i budowy parkingów (15 proc.) oraz ochrony zdrowia (9 proc.). Hamulcem rozwoju projektów PPP jest natomiast brak wsparcia politycznego, stabilnych i przyjaznych regulacji prawnych, przewidywalnej sytuacji makroekonomicznej, wiarygodnych partnerów z sektora prywatnego oraz brak gotowości i dojrzałości sektora publicznego i podziału ryzyk.
- Największym problemem jest brak przygotowania projektów. Szczególnie dotyczy to małych i średnich gmin, które mają wizję inwestycji, ale nie jest ona wsparta przygotowaniem prawnym i finansowym. Barierą jest brak środków na zewnętrzne doradztwo i prawidłowe przygotowanie projektu - zaznacza Wojciech Książkiewicz, wiceprezes ds. rozwoju SNC Lavalin International Inc.
W budżecie czy poza nim?
W Kanadzie, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, większość projektów PPP pozostaje w bilansie sektora publicznego.
- Samorząd gwarantuje w budżecie pieniądze na inwestycję, zwiększając dług publiczny. Z tego powodu niektóre projekty nie mogą być zrealizowane w ramach PPP. Ale z drugiej strony dzięki temu rozwiązaniu, realizowane projekty są tańsze i nie stwarzają niepotrzebnego ryzyka w przypadku długoterminowych inwestycji - stwierdza prezes Romoff.
Jak będzie w Polsce? To sprawa nadal otwarta.
- Obecnie w Europie i na świecie mamy trend reformowania finansów publicznych i uważnego analizowania wydatków na realizację infrastruktury usług publicznych. Zgodnie z europejskimi regulacjami należałoby nie zaliczać tych projektów do budżetu i wliczać ich do zadłużenia publicznego - ocenia Irena Herbst i dodaje:
- Ale to oznacza, że musimy inaczej dzielić ryzyka. W takiej sytuacji projekt może okazać się droższy.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE
- SB21:46 MZ: projekt obwieszczenia do konsultacji
- SB21:28 Białystok: 10 tys. mieszkańców przejdzie kompleksowe badania
- SB20:30 Wisła: lekarze rodzinni ostro krytykują ruchy antyszczepionkowe
- SB19:11 Łódź: szpital dawał pacjentowi 500 zł, sąd przyznał mu 300 tys. zł
- SB18:23 Neonatolodzy apelują do MZ: wcześniaki potrzebują lepszej opieki
- SB17:14 GIF wycofał z obrotu lek na biegunkę
- SB16:51 Projekt w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych to koszt ok. 600 mln zł
- SB15:38 Śląski Uniwersytet Medyczny: jest boisko, będzie mecz otwarcia
- 1 Łódź: protest pielęgniarek sparaliżuje pracę szpitala?
- 2 Spór o szczepienia jest coraz gorętszy. Szykuje się zmiana prawa? Na razie będzie sprawa o hejt...
- 3 Sztokholm: królowa Sylwia nagrodziła studentki pielęgniarstwa, w tym Polkę
- 4 Są przetargi, trudno o wykonawców. Skąd te kłopoty na rynku szpitalnych inwestycji?
- 5 Prof. Gąsior: niewydolność serca to znacznie więcej niż problem medyczny
- 6 Prof. Chazan nowym konsultantem w dziedzinie ginekologii i położnictwa w województwie...
- 7 Terlecki: nie będzie dodatkowego posiedzenia Sejmu ws. opiekunów osób niepełnosprawnych
- 8 Hartwich: to co zaproponował premier to nie są żadne propozycje
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych