Z najbliższego przystanku autobusowego do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu trzeba pokonać 400 metrów piechotą. Na przeszkodzie do powstania przystanku przy szpitalu ma stać urzędnik z Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informacyjnej.
Przystanek autobusowy pod szpitalem jest potrzebny nie tylko pacjentom, ale i pracownikom placówki. FOT. Artis Rams/Flickr.com (CC BY-ND 2.0)
Gazeta Wyborcza podaje, że autobusy nie dojadą pod szpital, ponieważ nie chce tego Henryk Bonk z Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informacyjnej. Przeszkodą ma być likwidacja 20 miejsc parkingowych pod miejsce na przystanek.
Codzienny widok to starsze osoby z walizkami, które wspinają się pod górę, ulicą Jagiellońską, aby dotrzeć do tego ośrodka zdrowia na europejskim poziomie.
Więcej: katowice.wyborcza.pl