Pod wieloma względami sytuacja szpitali niemieckich sprzed kilkunastu lat była inna niż polskich dzisiaj, ale jeden problem był niemal tożsamy - do gardła ich właścicieli przystawiono nóż ekonomiczny. Ratunkiem dla wielu z tych placówek okazała się prywatyzacja. Proces zmian właścicielskich przybrał na sile na początku lat 90., po zjednoczeniu b. NRD.
Nie obyło się bez protestów i politycznych batalii. Mimo że najwięcej ubyło szpitali publicznych, nadal zachowują one pozycję dominującą pod względem liczby łóżek (połowa wszystkich miejsc, natomiast w prywatnych - ok. 12%).
Głównym impulsem do przekształceń – piszą autorzy opracowania „Liberalizacja, prywatyzacja i regulacje prawne w niemieckim sektorze szpitali” (z Wirtschafts und Sozialwissenschaftliches Institut oraz z Hans Böckler Stiffung) – był ogromny deficyt budżetu publicznego, szczególnie samorządów regionalnych i miejskich. Nie mogły już dłużej ich nie domykać i zaciągać kredytów.
Niemiecki sektor szpitali jest dziś kompozycją spółek o zróżnicowanej strukturze własności. Obok placówek publicznych, które należą do miast, okręgów regencyjnych, powiatów i krajów związkowych lub państwa federalnego, działają liczne – mające długoletnie tradycje – szpitale typu non profit. Są one prowadzone przez kościoły chrześcijańskie, zakony, organizacje społeczne i światopoglądowe (np. klinika antropozoficzna).
Od wielu też lat funkcjonowało sporo szpitali prywatnych, ale były to przeważnie małe i o wąskiej specjalności kliniki.
W zasadzie w Niemczech nie było więc monopolu publicznych szpitali. Z powodu takiej sytuacji, wobec szpitalnictwa nie podejmowano wcześniejszych prób wdrożenia liberalizacji rynku. Wymusiły je powszechne zmiany w polityce społecznej, ograniczone możliwości ekonomiczne budżetów właścicieli oraz tendencje do komercjalizacji opieki zdrowotnej. Najbardziej oczywistym znakiem tych zmian była postępująca prywatyzacja szpitali.
Zróżnicowanie regionalne
Ponieważ źródłem wspomnianego deficytu wielu placówek w dużej mierze były rosnące wydatki na szpitale publiczne, rozsądnym sposobem uporania się z tym problemem stała się ich sprzedaż.
Proces ten przybrał na sile na początku lat 90., po zjednoczeniu b. NRD. Druga fala prywatyzacji rozpoczęła się na początku bieżącej dekady, ale tym razem objęła cały kraj. Za jej szczyt można przyjąć prywatyzację w 2006 r. pierwszych dwóch szpitali klinicznych w Hesji – w Marburgu i Gießen – dysponujących łącznie 2400 łóżkami.
W latach 1991-2007 zmieniła się więc istotnie proporcja pomiędzy trzema głównymi formami własności szpitali. Do 677 zmniejszyła się liczba szpitali publicznych (z 46% wszystkich w 1991 r. do 32,4% w 2007 r.) oraz do 790 typu non profit (odpowiednio: 39,1% i 37,9%). Do 620 zwiększyła się natomiast liczba szpitali prywatnych (z 14,8% do 29,7 %).
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- NASTĘPNA »
- 11:44 Dworczyk o postulatach niepełnosprawnych: nie możemy zapominać o możliwościach budżetowych
- 11:28 Białystok: już działa nowa stacja dializ w szpitalu klinicznym
- 11:12 Powiat radomski dofinansuje remont szpitala w Pionkach
- 10:56 Śląskie: dwa szpitale w pętli zadłużenia, ale i tak chcą inwestować
- 10:40 Szydło: rząd przyjmie projekt ustawy ws. osób niepełnosprawnych
- 10:24 Wrocław: Uniwersytet Medyczny sprzedaje kompleks dawnego szpitala
- 10:08 Szczecin: nowy SOR już z kontraktem; rusza 1 maja br.
- 09:48 Marczuk: chcemy przedstawić zmiany systemowe dot. niepełnosprawnych
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Kluczbork: oddział wewnętrzny zagrożony - odchodzą wszyscy lekarze
- 3 Czy nowa lista refundacyjna spełni oczekiwania pacjentów onkologicznych?
- 4 Szpitale onkologiczne przekraczają ryczałt. Czy to dobra forma finansowania?
- 5 Eksperci: nie widzieliśmy odry od 20 lat, nie spodziewaliśmy się jej ataku
- 6 W klubie fitness jest więcej groźnych mikroorganizmów niż w toalecie
- 7 "Stop Chazanowi": w środę i czwartek protesty przed UJK i urzędem wojewódzkim w Kielcach
- 8 X Europejski Kongres Gospodarczy: terminy sesji dotyczących sektora medycznego
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych