
- Dla bezpieczeństwa wszystkich czas pracy lekarzy trzeba prawnie ograniczyć. Jak u kierowców i pilotów - postuluje Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej w rozmowie z Jolantą Miśków z portalu pulshr.pl.
Maciej Hamankiewicz nawiązuje do śmierci 44-letniej anestezjolog w trakcie czwartej doby dyżuru w szpitalu Białogardzie. Prezes NRL przyznaje, że nie ma regulacji, które określałyby maksymalną długość czasu pracy lekarza zatrudnionego na umowie cywilno-prawnej (taką miała lekarka - red.). Sposób organizacji pracy zależy zatem trochę od samego lekarza, ale przede wszystkim od dyrekcji placówki, gdzie jest on zatrudniony. Przypadków, w których dobowa norma czasu pracy lekarza przekracza 7 godz. 35 min. jest więcej.
Czytaj: Zachodniopomorskie: trwa śledztwo w sprawie śmierci lekarki na dyżurze
Hamankiewicz podkreśla, że każdy lekarz, zgodnie z etosem zawodu - powinien chronić z należytą troską i staraniem zdrowie oraz życie pacjenta. Chroniczne przemęczenie, które z całą pewnością pojawia się w kolejnej dobie nieprzerwanej pracy, powoduje z kolei, że lekarzowi łatwiej popełnić błąd i przez to narazić na szwank dobro pacjenta.
Wywodzi, że w obliczu tragedii w Białogardzie nie przekonują go do końca argumenty o swobodzie podejmowania decyzji co do wymiaru czasu pracy przez przedstawicieli zawodów medycznych zatrudnionych w formie kontraktu. Jego zdaniem rolą odpowiedzialnego zarządcy jest organizowanie i nadzorowanie pracy szpitalnego zespołu tak, aby wszystkim - lekarzom i pacjentom - zapewnić godne, odpowiednie oraz bezpieczne warunki pracy i leczenia.
Na pytanie dziennikarki o możliwość pogodzenia deficytu lekarzy z koniecznością świadczenia przez nich dodatkowych obowiązków zawodowych, Hamankiewicz odpowiada, że należałoby dążyć do stopniowego wprowadzania rozwiązań prawnych regulujących czas pracy wszystkich lekarzy, niezależnie od ich formy zatrudnienia.
Twierdzi, że byłoby to rozwiązanie optymalne dla bezpieczeństwa i pacjentów, i lekarzy. Podobne przepisy obowiązują m.in. kierowców, pilotów - słowem, wszystkich tych, którzy odpowiadają za zdrowie i życie innych osób. Niewystarczająca liczba lekarzy sprawia, że nie da się tego wprowadzić w trybie szybkiej nowelizacji przepisów - nie można bowiem z dnia na dzień pozbawić pacjentów opieki lekarskiej - dodaje.
Czytaj: www.pulshr.pl


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
CZYTAJ TAKŻE
- WT20:45 MZ zaprasza na szkolenia z naborów na profilaktykę
- WT20:02 Eksperci: chorzy na SMA jak najszybciej powinni zyskać dostęp do leku
- WT19:31 Sejm: zabiegi terapeutyczne dla protestujących w pokoju dziennikarskim
- WT19:00 Biomed-Lublin chce osiągnąć 100 mln zł przychodów do 2024 r.
- WT18:04 Tomaszów Maz.: ponad 4 mln zł na opiekę i rehabilitację dla seniorów
- WT17:43 Rodzice niepełnosprawnych: to "porozumienie" podpisał chyba rząd z rządem, bo nie z nami
- WT17:23 UNICEF: każdego roku około 13 mln dzieci nie otrzymuje rutynowych szczepień
- WT17:03 Wojewoda świętokrzyski: coraz więcej lekarzy przekonuje się do e-zwolnień
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 3 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 4 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 5 "Stop Chazanowi": w środę i czwartek protesty przed UJK i urzędem wojewódzkim w Kielcach
- 6 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
- 7 Kluczbork: oddział wewnętrzny zagrożony - odchodzą wszyscy lekarze
- 8 Badania: zażywanie leków przeciwbólowych podczas ciąży obniża płodność potomstwa
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych