
Starsi mężczyźni z niskim poziomem testosteronu są bardziej narażeni na chorobę Alzheimera - wynika z amerykańskich badań opublikowanych w "Journal of Alzheimer's Disease".
Naukowcy z Uniwersytetu w Saint Louis (stan Missouri) we współpracy z kolegami z Uniwersytetu w Hong Kongu prowadzili badania w grupie 153 mężczyzn z Chin, w wieku od 55 lat wzwyż. Wszyscy żyli samodzielnie i nie mieli demencji. Jedynie mała grupa 47 badanych miała mało nasilone problemy z pamięcią i myśleniem.
Rano mierzono im we krwi tzw. poziom testosteronu biodostępnego, czyli krążącego we krwi w postaci wolnej, która łatwo może się dostać do komórek. Po roku okazało się, że choroba Alzheimera rozwinęła się u 6,5 proc. mężczyzn.
Jak wyliczyli badacze, niski poziom biodostępnego testosteronu we krwi na początku badań był istotnym czynnikiem ryzyka zachorowania na alzheimera. W analizie uwzględniono znane czynniki ryzyka tej choroby, jak wiek, wykształcenie, wskaźnik masy ciała, poziom glukozy na czczo oraz poziom "dobrego" cholesterolu.
Jak komentuje współautor pracy – John E. Morley, dyrektor wydziału geriatrii na Uniwersytecie w Saint Louis – badania te wskazują, że niski poziom testosteronu jest jednym z czynników ryzyka choroby Alzheimera. Najnowsze badania potwierdzają wcześniejsze obserwacje u mężczyzn rasy białej.
Autorzy pracy uważają, że niezbędne jest przeprowadzenie szeroko zakrojonych badań sprawdzających skuteczność terapii hormonalnej w zapobieganiu chorobie Alzheimera u starszych panów zarówno z niskim poziome testosteronu, jak i z łagodnym pogorszeniem sprawności umysłowej.
Choroba Alzheimera, najczęstsza postać otępienia (demencji), rozwija się przeważnie po 65. roku życia, ale u osób z genetycznymi predyspozycjami (ok. 1 proc. przypadków) – nawet przed 50-tką. Objawia się zaburzeniami pamięci i logicznego myślenia; zmianami nastroju, zachowania oraz zmianami osobowości. Pacjenci stopniowo stają się coraz bardziej zależni od innych osób.
Specjaliści przewidują, że wraz ze starzeniem się społeczeństw, liczba osób z alzheimerem będzie rosła, dlatego ciągle trwają badania nad czynnikami przyspieszającymi rozwój choroby. Naukowcy liczą, że dzięki temu uda im się opracować skuteczne metody zapobiegania jej lub spowalniania.

CZYTAJ TAKŻE
- 08:55 Wlk. Brytania: szpital za kontynuacją planu paliatywnego dla chorego chłopca
- 08:35 WOŚP na zakupach leżanek i rozkładanych foteli
- 08:25 Włochy: 92-letni były prezydent przeszedł operację serca
- 08:21 Laur Innowacji w Medycynie Sercowo-Naczyniowej dla NCBR
- 08:12 X Europejski Kongres Gospodarczy: terminy sesji dotyczących sektora medycznego
- 05:54 Czy nowa lista refundacyjna spełni oczekiwania pacjentów onkologicznych?
- WT20:45 MZ zaprasza na szkolenia z naborów na profilaktykę
- WT20:02 Eksperci: chorzy na SMA jak najszybciej powinni zyskać dostęp do leku
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Kluczbork: oddział wewnętrzny zagrożony - odchodzą wszyscy lekarze
- 3 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 4 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 5 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 6 "Stop Chazanowi": w środę i czwartek protesty przed UJK i urzędem wojewódzkim w Kielcach
- 7 Premier o funduszu dla osób niepełnosprawnych i służbie zdrowia
- 8 X Europejski Kongres Gospodarczy: terminy sesji dotyczących sektora medycznego
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych