
Medyczne innowacje mogą zwiększyć możliwości leczenia przy obniżeniu kosztów, pomagając pacjentom, rozwijając naukę i wzmacniając gospodarkę - mówili uczestnicy seminarium "Możliwości i zagrożenia dla medycyny klinicznej" zorganizowanego w pałacu prezydenckim.
- Wbrew często powtarzanej opinii, odkrycie i skomercjalizowanie nowego leku nie musi kosztować miliarda dolarów. Często wystarczą 2-3 miliony. Firmy farmaceutyczne do nakładów poniesionych na dany lek doliczają koszty nieudanej komercjalizacji kilku preparatów - i nowego odrzutowca dla prezesa - mówił prof. Waldemar Priebe, wirtualnie obecny na seminarium dzięki wideopołączeniu z USA.
Prof. Priebe, chemik, który tytuł uzyskał w Polsce, jest założycielem lub współzałożycielem 6 amerykańskich firm biotechnologicznych. Opracował wiele oryginalnych leków przeciwnowotworowych (5 jest w fazie badań klinicznych). Obecnie współpracuje z The University of Texas MD Anderson Cancer Centerr
Zdaniem profesora stworzenie rządowego programu prewencji i leczenia raka pozwoliłoby zbudować w Polsce silną biotechnologię, poprawić wyniki leczenia i osiągnąć sukces komercyjny. - Pierwszym krokiem powinno by wybranie specyficznych obszarów badań o dużym potencjale, w których chcemy by najlepsi na świecie - podkreślił prof. Priebe.
- Potencjał polskich szpitali klinicznych i instytutów nie jest właściwe wykorzystany - ocenił z kolei przewodniczący Komisji Akredytacyjnej Akademickich Uczelni Medycznych, prof. Leszek Pączek. Jedną z przyczyn jest niedofinansowanie.
W latach 40 w USA opracowano model systemu sprzyjającego innowacjom: współpracy rządu, przemysłu i środowisk akademickich. Według prof. Pączka potrzebny jest wieloletni plan, niezależny od tego, jaka partia będzie u władzy. Przykładem takiego rozwiązania jest przyjęty w latach 90. XX wieku japoński plan wspierania innowacyjności. Dał on wyniki dopiero po kilkunastu latach, ale liczba patentów zgłaszanych przez czołowe uniwersytety wzrosła wielokrotnie.
Jak podkreślił prof. Pączek, pierwszoplanowe znaczenie ma wiarygodność badań naukowych. Jeśli nie są prawidłowo prowadzone i udokumentowane, może dochodzić do przekłamań, prowadzących do gorszych wyników leczenia.
Do innowacji w medycynie można zaliczyć m.in. symulacje, które - jak podkreślał z kolei prof. Michael Czekajlo z Hunter Holmes McGuire VA Medical Center - pozwalają szkolić studentów i lekarzy na wysokim, jednorodnym poziomie. Dodał, że dzięki symulacjom badań i operacji można opanować umiejętności ratujące życie bez narażania pacjentów.
- « POPRZEDNIA
- 1
- 2
- NASTĘPNA »
CZYTAJ TAKŻE
- 09:58 Wystawianiu e-recept nie podoła wielu starszych lekarzy?
- 09:49 Rypin: zdaniem NFZ szpital w 2018 roku pobrał nienależne 3 mln zł
- 09:16 Katowice: tu realizują unikalny program rehabilitacji pacjentów po urazach i nowotworach głowy i szyi
- 09:03 ZUS: wystawiono ponad 25 mln elektronicznych zwolnień lekarskich
- 08:44 Badanie: w krajach rozwijających się operowane dzieci umierają 100 razy częściej, niż w krajach zamożnych
- 08:37 Anestezjolodzy ostro negocjują podwyżki stawek
- 08:31 GIS ostrzega przed bambusowym kubkiem, który może zagrażać zdrowiu konsumentów
- 1 Sondaż CBOS: strażak i pielęgniarka wygrywają w rankingu prestiżu zawodów
- 2 Badania kliniczne: jest program, będzie ustawa. Otwieramy nowy rozdział?
- 3 Sejm ekspresowo zdecydował o przesunięciu z budżetu 2 mld zł na NFZ
- 4 Szpitale "przechowalnią" seniorów w czasie świąt. Lekarz: to powszechne
- 5 Rada Programowa HCC 2020: poprawa zdrowia Polaków wymaga współpracy kilku ministerstw
- 6 Spożywanie posiłków w 10-godzinnym "oknie żywieniowym" przynosi dobre efekty zdrowotne
- 7 MZ: prof. Piotr Czauderna rezygnuje ze stanowiska prezesa Agencji Badań Medycznych
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych