
Do szpitala Clinique Ave Maria w Antsirabe na Madagaskarze dotarł transport sprzętu podarowany przez Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu - poinformował w poniedziałek (15 października) na konferencji prasowej dr Roman Kolek z zarządu województwa.
Transport sprzętu niezbędnego do wyposażenia oddziału neonatologii szpitala na Madagaskarze jest odpowiedzią opolskiego szpitala, samorządu województwa i opolskich firm na apel siostry Małgorzaty Langner - Franciszkanki Misjonarki, która jest współorganizatorem szpitala na wyspie sąsiadującej z południową częścią Afryki.
- Kilka miesięcy temu prośbę o pomoc w wyposażeniu oddziału, gdzie ratuje się życie wcześniaków i noworodków, otrzymał ksiądz Józef Krawiec z naszej "Barki". Tak się złożyło, że szpital ginekologiczno-położniczy w Opolu otrzymał najnowocześniejszy sprzęt. Poprzednio używane u nas urządzenia były więc wycofywane z użytku, choć jeszcze są sprawne i nadal mogą nieść pomoc potrzebującym. Szybko skontaktowaliśmy się z siostrą Małgorzatą i ustaliliśmy, co możemy wysłać w formie daru, na który z niecierpliwością czekał szpital i jego pacjenci - relacjonował wicemarszałek Kolek.
Do wysyłki zakwalifikowano cztery inkubatory, 10 lamp infuzyjnych, specjalne lampy do fototerapii, urządzenie monitorujące, budkę tlenową dla noworodków i specjalny wózek do przewozu niemowlaków. Do akcji włączyła się prywatna firma zajmująca się obrotem sprzętem medycznym, która nie tylko przygotowała transport, ale dołożyła do niego dwa wysokiej klasy aparaty USG i wagi do ważenia noworodków. Pojawił się problem z dostarczeniem masywnych skrzyń z ładunkiem. Rozwiązało go opolskie biuro podróży Itaka, która czarterowymi lotami dostarczyła ładunek na pobliską wyspę, skąd drogą wodną przewieziono sprzęt na Madagaskar.
- Sprzęt dotarł szczęśliwie na miejsce i będzie nadal służyć do ratowania życia i zdrowia. Jest to szczególnie ważne w kraju, gdzie nadumieralność niemowląt jest nadal poważnym problemem. Pamiętamy, że kilkadziesiąt lat temu my także otrzymywaliśmy dary w postaci sprzętu medycznego z wielu europejskich państw. Dzisiaj w pewien sposób spłacamy ten dług, przekazując dar serca kolejnym potrzebującym, znajdującym się w gorszym niż my położeniu i w większej potrzebie - powiedział dr Kolek.
Klinika w Antsirabe jest szpitalem położniczym, jednak działa tam także oddział wewnętrzny, chirurgiczny, pediatryczny, laboratorium i blok operacyjny z pracowniami RTG i USG. Znaczną część przyjmowanych przez szpital pacjentów stanowią przypadki trudne, będące efektem braku pożywienia, chorób i warunków sanitarnych. Działalność sióstr w szpitalu jest całkowicie charytatywna i skierowana głównie do ludzi biednych, których nie stać na prywatną służbę zdrowia.
Marek Szczepanik


CZYTAJ TAKŻE
- 21:06 Kielce: charytatywna licytacja przyniosła szpitalowi ponad 35 tys. zł
- 20:41 Eksperci Deloitte: medycynę przyszłości zdefiniują technologie ery cyfrowej
- 20:33 Prof. Wojtyniak: w Polsce rośnie liczba zgonów związanych ze spożyciem alkoholu
- 19:54 NIL o obowiązkach podmiotów leczniczych dotyczących gospodarki odpadami
- 18:58 Zmiany w zarządzie sieci klinik kardiologicznych American Heart of Poland
- 18:43 Siedlce: pierwsza w szpitalu operacja prostatektomii z użyciem robota
- 17:21 MZ: treść projektu ustawy o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych
- 1 Za miesiąc wystawianie e-recept będzie obowiązkowe. Czy wszyscy są gotowi?
- 2 Rusza trzecia edycja Konkursu "Zdrowy Samorząd": zgłoś swój udział!
- 3 Samorządy będą ciąć wydatki na programy zdrowotne? Niektóre już to robią
- 4 Polacy wyznaczają standardy w telerehabilitacji pacjentów kardiologicznych
- 5 Warszawa: samorząd lekarski świętował 30-lecie swojego odrodzenia
- 6 Małgorzata Rozenek-Majdan nagrywa dokument o in vitro
- 7 Specjaliści: przed polską kardiologią stoją ogromne wyzwania
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych