
Zakład symulacji medycznej z ponad stu fantomami, naśladującymi zachowania pacjentów, otwarto w poniedziałek (3 listopada) w szpitalu uniwersyteckim w Olsztynie. Symulatory umożliwią przyszłym lekarzom praktyczną naukę diagnostyki, technik ratowania życia i innych zabiegów.
W Zakładzie Dydaktyki i Symulacji Medycznej na powierzchni 300 mkw. zgromadzono ponad sto nowoczesnych fantomów i symulatorów. Urządzenia będą służyć studentom pierwszych lat wydziału nauk medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego do ćwiczenia różnych scenariuszy treningowych i sytuacji klinicznych.
Według dziekana tego wydziału prof. Wojciecha Maksymowicza pozwoli to lepiej przygotować przyszłych lekarzy do pierwszego kontaktu z pacjentem. - Zanim dotkną prawdziwego pacjenta mają szansę zdobycia praktycznej wiedzy poprzez ćwiczenie w warunkach symulowanych - wyjaśnił.
Studenci będą uczyć się zbierania wywiadu, wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych i przeprowadzenia badań - od podstawowych po specjalistyczne. W zakładzie są sale do symulacji położniczo-ginekologicznych, onkologicznych, pediatrycznych, laryngologicznych, okulistycznych, chirurgicznych, ortopedycznych i szpitalny oddział ratunkowy. Są one wyposażone w sprzęt umożliwiający nagrywanie i późniejszą ocenę sesji symulacyjnych.
Fantomy przypominają wyglądem i zachowaniem ludzi - mogą mówić, łzawić, ślinić się czy krwawić. Najbardziej zaawansowane typu ALS (Advanced Life Support) umożliwiają prowadzenie zabiegów podtrzymywanie czynności życiowych. Studenci, zależnie od wyznaczonego im scenariusza, będą musieli przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową, defibrylację, monitorować czynności serca i podawać odpowiednie leki.
Inne symulatory służą do nauki wkłuwania się do naczyń krwionośnych, cewnikowania, zakładania sond, oczyszczania dróg oddechowych, wykonywania tracheotomii czy intubacji niemowląt.
Wyposażenie zakładu kosztowało blisko 1 mln zł i zostało dofinansowane z projektu Europejskiego Funduszu Społecznego: Wzmocnienie potencjału dydaktycznego UWM w Olsztynie.


CZYTAJ TAKŻE
- 14:54 Eksperci: nie widzieliśmy odry od 20 lat, nie spodziewaliśmy się jej ataku
- 14:20 Posłanka PiS o "Zatrzymaj aborcję": chore dzieci ma chronić, a zdrowe pozwala zabijać
- 14:00 62 organizacje przeciwne powołaniu prof. Chazana na konsultanta ds. ginekologii i położnictwa
- 13:40 Lubuskie kusi studentów medycyny; oferuje 2 tys. zł stypendium za...
- 13:25 Gorzów Wlkp.: rozbudowane hospicjum już po oficjalnym otwarciu
- 13:10 Francuski anatom potrafi rozpoznać przyczyny śmierci sprzed tysięcy lat
- 12:55 W kasie śląskiego oddziału NFZ brakuje pieniędzy na szpitalne kontrakty?
- 12:35 Były wiceminister zdrowia wrócił do rządu. Najchętniej pełniłby tę funkcję społecznie?
- 1 Lekarze emeryci obawiają się, że będą musieli odejść z zawodu. Wszystko przez e-zdrowie
- 2 Kluczbork: oddział wewnętrzny zagrożony - odchodzą wszyscy lekarze
- 3 Czy nowa lista refundacyjna spełni oczekiwania pacjentów onkologicznych?
- 4 Łukasz Szumowski jako minister, polityk i prywatnie
- 5 Wdrażanie nowych terapii do praktyki: koza jest, ale brakuje na sznurek
- 6 W sądzie trzeba udowodnić, że szpital nie popełnił błędu
- 7 "Stop Chazanowi": w środę i czwartek protesty przed UJK i urzędem wojewódzkim w Kielcach
- 8 X Europejski Kongres Gospodarczy: terminy sesji dotyczących sektora medycznego
Newsletter
Rynekzdrowia.pl: polub nas na Facebooku
Rynekzdrowia.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Rynek Zdrowia na Twitterze
Follow @rynekzdrowiaRSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych